Nowo opublikowane dane Public Health Scotland wskazują, że Edynburg notuje obecnie największą liczbę nowych infekcji dziennie i szybko zbliża się do progu upoważniającego władze do wprowadzenia trzeciego poziomu restrykcji.
Najnowsze wskaźniki Public Health Scotland pokazują, że w Edynburgu w ciągu ostatnich 24 godzin zgłoszono 150 nowych zachorowań. Glasgow było na drugim miejscu z 141, a Dundee na trzecim – z 51 nowymi infekcjami.
Edynburg ma obecnie wskaźnik pozytywnych wyników na poziomie 149,7 na 100 000 mieszkańców i dołącza do takich miast lub regionów, jak Glasgow, Dundee, South Ayrshire i East Renfrewshire.
Zgodnie z wytycznymi szkockiego parlamentu, na poziomie trzecim puby i restauracje musiałyby ponownie przestać obsługiwać w pomieszczeniach, a na mieszkańców nałożone zostałyby znane już ograniczenia dotyczące spotkań z rodziną i przyjaciółmi.
Kwestię potencjalnego przeniesienia Edynburga o poziom wyżej, skomentowała Nicola Sturgeon:
Jesteśmy w tej chwili w kluczowym momencie, w którym wciąż mamy wielką nadzieję i wierzymy, że znajdziemy inny sposób na poradzenie sobie ze wzrostem zachorowań, niemniej pozycja, w jakiej się teraz znaleźliśmy, jest nader delikatna (…) Jak widzimy, liczba przypadków ponownie rośnie – wzrosła ponad trzykrotnie w ciągu ostatniego miesiąca – a dziś na terenie Szkocji wykryto aż 900 nowych przypadków, co stanowi najwyższą liczbę nowych zachorowań od 17 lutego br. (…) Wielu ekspertów uważa, że nie tylko Szkocja, ale cała Wielka Brytania jest teraz na początku trzeciej fali pandemii.
Obecnie kilka rejonów Edynburga notuje szczególnie wysokie wskaźniki zachorowań. Są to Newton East i Gayfield, Hyvots i Gilmerton, Fairmilehead, Canonmills i New Town North, Clovenstone i Westerhailes oraz Mortonhall i Anwickhill.
Mieszkańcy miasta niechętnie podchodzą do kwestii ewentualnego zaostrzenia restrykcji. Korzystając z dobrej pogody, w sobotę i niedzielę tłumnie oblegali najpopularniejsze lokacje w mieście, ciesząc się możliwością wspólnego biesiadowania w ogródkach piwnych, czy na publicznych skwerach. Kolejne zaciągnięcie pętli stanowiłoby potężny cios w lokalny biznes i morale mieszkańców.
O tym, czy dodatkowe restrykcje rzeczywiści zostaną wprowadzone, poinformujemy po oficjalnym potwierdzeniu (lub zaprzeczeniu) przez Nicolę Strugeon. Stanie się to zapewne we wtorek, podczas rutynowego, cotygodniowego briefingu opisującego sytuację pandemiczną w Szkocji. Tymczasem zachęcamy do zapisania się na newsletter w górnej części strony.
Czytaj również:
- Szkocja-Polska. Poznaj aktualne zasady podróżowania
- Polska blisko zielonej listy. Kiedy polecimy na wakacje do Ojczyzny?