Kościół katolicki w Szkocji wezwał rząd szkocki do rezygnacji z pomysłu ograniczania liczby wiernych do 20 osób na czas każdej mszy świętej. Biskupi zauważają, że każda parafia powinna przyjmować liczbę wiernych proporcjonalną do wielkości świątyni.
Proboszcz każdego kościoła powinien otrzymać możliwość do zaproszenia na mszę takiej liczby wiernych, jaka będzie uzasadniona wielkością danego budynku, dbając jednocześnie o zachowanie środków ograniczających rozprzestrzenianie się koronawirusa, takich jak np. dystans społeczny.
Przypomnijmy, że kościoły i inne miejsca kultu pozostają zamknięte dla wiernych od czasu ponownego wprowadzenia przez Szkocję lockdownu na początku stycznia.
W ubiegłym tygodniu Nicola Sturgeon zapowiedziała, że ponowne otwarcie kościołów dla wiernych nastąpi tuż przed Wielkanocą – 4 kwietnia. Problem w tym, że wówczas do świątyń wpuszczanych będzie jedynie kilkanaście osób plus służba liturgiczna.
Jak czytamy w liście biskupów:
Społeczność katolicka zdaje sobie sprawę z powagi pandemii i jest zaangażowana we współpracę z organami państwowymi, aby uniknąć rozprzestrzeniania się infekcji (…) Jednocześnie spodziewamy się kontynuacji dialogu z rządem Szkocji w sprawie wymogu dotyczącego liczby wiernych dopuszczanych do kościołów na czas mszy świętych (…) Utrzymujemy, że byłoby bardziej odpowiednie dla każdego kościoła, aby pomieścić liczbę wiernych proporcjonalną do jego wielkości, a nie na podstawie z góry określonej liczby.
Biskupi zwracają uwagę, że kościoły odgrywają kluczową rolę w społeczności osób wierzących, a możliwość wspólnego oddawania czci Bogu oraz dostęp do sakramentu komunii świętej stanowią niezwykle ważny element duchowości wiernych.
Czytaj również:
- Czy Szkoci odwracają się od niepodległości?
- Szkockie rozważania nad „paszportem szczepionkowym”. Są kontrowersje