Szefowie finansów w radzie szkockiej stolicy zaproponowali podniesienie podatku komunalnego o rekordowe 8%, aby uzupełnić 9,5-milionowy deficyt w kasie miasta.
Zatwierdzenie tej propozycji poskutkowałoby naliczeniem mieszkańcom nieruchomości z grupy „D” dodatkowych 115 funtów rocznie
Wyrwa w finansach miasta powstała na wskutek decyzji brytyjskiego parlamentu o zwiększeniu udziału pracodawców w składkach na ubezpieczenie społeczne pracowników.
Jeśli rozpatrywany wniosek zostanie przegłosowany przez radnych, wzrost opłat, który dotknie nas w kwietniu, będzie najwyższą podwyżką podatku lokalnego w stolicy od co najmniej 30 lat (!), a stawki dla danych kategorii mieszkań („band”) wyglądać będą następująco:
- A – obecnie £965,13, po podwyżce £1042,34
- B – obecnie £1,125,98, po podwyżce £1216,06
- C – obecnie £1286,84, po podwyżce £1389,79
- D – obecnie £1447,69, po podwyżce £1563,51
- E – obecnie £1902,10, po podwyżce £2054,27
Skutkowałoby to naliczeniem mieszkańcom poszczególnych nieruchomości wliczanych do kategorii A-E od 80 do ponad 150 funtów rocznie. Mieszkańcy najdroższych domów w mieście (band H) w nowym roku podatkowym zapłaciliby więcej o rekordowe 290 funtów.
Jak powiedział dyrektor finansowy Richard Lloyd-Bithell:
Ponadstandardowa podwyżka podatku lokalnego o 8% nastąpić ma w odpowiedzi na decyzje brytyjskiego rządu oraz ze względu na bardzo wysoki poziom popytu na usługi związane z bezdomnością i opieką społeczną
Pozostaje kwestia, czy na wskutek tak drastycznych podwyżek, nie nastąpi wzrost liczby osób bezdomnych oraz tych, które wymagać będą wsparcia opieki społecznej?
Decyzję radnych poznamy jeszcze w tym miesiącu.
Źródło: Herald Scotland/ Edinburgh.gov.uk Fot. Edynburg.online