Szkockie media zwracają uwagę na “antyrodzinną” politykę Lothian Buses. W ostatnich miesiącach pod adresem edynburskiego przewoźnika padło wiele zarzutów ze strony oburzonych mieszkańców miasta, którzy wytykają mu utrzymywanie niezrozumiałych utrudnień.
Lothian Buses uruchomił usługę płatności zbliżeniowych pół roku temu, jednak od samego początku pozwalał na zakup biletów okresowych jedynie dorosłym. Brak możliwości płacenia zbliżeniowego za bilet dla dziecka lub całej rodziny, od momentu wdrożenia budził złość rodziców.
W wielu innych miastach Wielkiej Brytanii można płacić zbliżeniowo za wszystkie bilety. Jest tak chociażby w szkockim Glasgow. Dlatego też brak tego typu opcji w Edynburgu jest niezrozumiały i budzi podejrzenia o celowe działania na szkodę mieszkańców.
Do sytuacji odniósł się reprezentujący Liberalnych Demokratów Kevin Lang, mówiąc: “To zrozumiałe, że rodzice z Edynburga mają obawy, czy Lothian Buses chce świadczyć usługi dla nich (…) Najpierw mieliśmy problemy z ograniczoną przestrzenią na wózki w nowych, większych autobusach. Teraz mamy zakaz płatności zbliżeniowych. To dyskryminuje rodziców, którym nie wolno kupować biletów rodzinnych lub dziecięcych.”
Lang jest zdania, że sytuacja jest tym bardziej niezrozumiała, iż rada miasta przeznacza wiele wysiłków – i pieniędzy – aby zachęcić ludzi do odstawienia samochodów i korzystania z transportu publicznego.
Mija pół roku, a jedno się nie zmienia
Gdy przed sześcioma miesiącami nowe sposoby płatności za bilety wchodziły w życie, Lothian Buses zapewniało, że szeroki dostęp do nich jest kwestią techniczną, która zostanie szybko rozwiązana. Niestety, do dnia dzisiejszego tak się nie stało.
Rzecznik firmy broni jej, zwracając uwagę na to, że Lothian Buses koncentruje się dostarczeniu odpowiednich rozwiązań dla wszystkich klientów tak szybko, jak to tylko możliwe. Trudno jednak pominąć milczeniem fakt, że cały proces wydłuża się zdecydowanie bardziej, niż powinien. Na pytania o to, kiedy doczekamy się pełnej funkcjonalności, odpowiada: “Niezwłocznie po tym, gdy zakończone zostaną prace programistyczne”.
Wobec tego jedyne, co pozostaje zniecierpliwionym rodzicom, to… czekać.