Przed sądem w położonym na południowy zachód od Edynburga Livingston, toczy się proces 31-letniego mężczyzny, oskarżonego o próbę seksualnego wykorzystania siedmioletniej dziewczynki.
Rodzice siedmiolatki są stałymi bywalcami restauracji Hot Flame. Punkt znajduje się jednym z największych centrów handlowych w Szkocji, które stanowi częsty cel podróży mieszkańców Edynburga i okolic.
Scott Bettie zauważył, że rodzice pozwolili dziewczynce na samodzielne wyjście do toalety. Gdy dziecko myło ręce, Bettie wszedł do damskiej łazienki, wepchnął je do jednej z kabin i zamknął za sobą drzwi. Mężczyzna opuścił spodnie odsłaniając swoje genitalia, usiadł na sedesie i próbował ściągnąć spodnie dziewczynki.
Przerażonemu dziecku przez dłuższy czas udało się utrzymywać spodnie w górze, w efekcie czego zniechęcony Bettie zrezygnował z dalszych prób i wypuścił je. Nakazał dziewczynce umyć ręce, a następnie wymknął się z pomieszczenia.
Zszokowane dziecko tuż po powrocie do rodziców opowiedziało o zajściu.
Dziewczynka tłumaczyła, że nie krzyczała z obawy o swoje bezpieczeństwo. Dzięki zebranym zeznaniom i analizie materiału CCTV, udało się wyśledzić mężczyznę i doprowadzić na miejscowy posterunek policji.
W torbie napastnika znaleziono wówczas nóż wielozadaniowy z ostrzem o długości 44 mm, parę lateksowych rękawiczek i lubrykant ułatwiający stosunki seksualne.
Bettie przyznał się do przetrzymania dziewczynki i poświadczył, że to co mówiła rodzicom, było prawdą.
Podczas postępowania przypomniano, że mężczyzna napastował także inną kobietę. W tej tym samym miejscu podglądał ją – wychylając głowę ponad górną belkę oddzielającą kabiny – gdy korzystała z toalety. Kobieta zauważyła go i zaczęła krzyczeć. Wówczas do akcji wkroczyła ochrona.
Obrońca mężczyzny – Kevin Dugan – wskazywał na psychiczne problemy Bettie’ego i jego zaburzenia osobowości. W związku z tym wydanie wyroku odroczono do 4 lipca br. Mimo to, oskarżonego wpisano już do rejestru przestępców seksualnych.
Do momentu ogłoszenia wyroku, mężczyzna pozostanie w areszcie.
(jn)