Sturgeon potwierdziła, że Szkocja pozostanie w odizolowaniu dłużej niż pierwotnie zakładano. Lockdown na pewno nie skończy się przed 15 lutego, ale równocześnie nie wyklucza się jego ponownego przedłużenia.
Publikacja codziennych danych dotyczących nowych zachorowań wskazuje, że w ciągu ostatniej doby w Szkocji wykryto 1165 kolejnych przypadków. Ogółem liczba pacjentów ze zdiagnozowanym Covid-19 wynosi 1989.
Pierwsza minister uznała te liczby za wystarczająco wysokie, aby przedłużyć izolację kraju. Jak stwierdziła:
Wciąż jesteśmy w bardzo niepewnej sytuacji, ale widzimy pewne oznaki optymizmu (…) Musimy kontynuować lockdown, aby mieć pewność, że ta faza epidemii znalazła się na trajektorii spadkowej (…) Presja wywierana na NHS nadal rośnie, nawet gdy liczba przypadków zaczyna spadać. Wszystko to oznacza, że nie możemy sobie pozwolić na ponowne zwiększenie wskaźnika infekcji.
Wobec powyższego, ograniczenia dotyczące blokady Szkocji, w tym ścisły pobyt w domu, będą obowiązywać w całej kontynentalnej części Szkocji i na niektórych z przyległych wysp przynajmniej do połowy lutego. Dotyczy to również ograniczeń w dostępie do edukacji szkolnej. Ta nie powróci wedle wcześniejszych założeń 1 lutego, ale będzie nadal kontynuowana przez internet.
Czytaj również:
- Szkoccy rybacy jadą na Londyn: „Mamy tego dość! To zabije gospodarkę!”
- Okazały dom w Scottish Borders i 45 tysięcy rocznie! Praca marzeń na czas pandemii
- Ulicami Edynburga przeszedł marsz przeciw ograniczeniom: „Nie pozwólcie się zaszczepić!”
- Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się na newsletter w górnej części strony, aby pozostać na bieżąco z wiadomościami z Edynburga i Szkocji ⬆️