Edynburski radny Scott Arthur, który na codzień odpowiada za działania w rejonie Colinton, Oxgangs i Fairmilehead, oświadczył, że Edinburgh Transport już wkrótce może poszerzyć swoje usługi o transport szybkim promem między stolicą Szkocji a Kirkcaldy w Fife.
Trzy ekspresowe jednostki promowe, które miałyby przewozić pasażerów na kształt szybkich promów kursujących między Nowym Jorkiem, a Staten Island, mogą stać się wyróżniającą atrakcją Edynburga.
Nowy łącznik promowy między Leith i Kirkcaldy zbliżył się o krok, ponieważ prywatna firma zasygnalizowała zainteresowanie inwestycją. Postępy w dalszych rozmowach z miastem sprawiłyby, że szybkie jednostki mogłyby pojawić się w zatoce Firth of Forth jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Jak wskazuje radny Scott Arthur, który jest wielkim zwolennikiem nowego połączenia:
Nasze połączenie będzie oferowało jeszcze lepsze widoki niż to z Nowego Jorku, stając się cenną atrakcją miasta, mogącą w dłuższej perspektywie przynieść mu spore profity!
Come back po latach
Warto nadmienić, że podobny pomysł próbowano wdrożyć w regionie już 15 lat temu. Wówczas na trasie Portobello – Kirkcaldy otwarto połączenie, które pozwalało na pokonanie zatoki w mniej niż 20 minut. Mimo, że do promów ustawiały się spore kolejki, problemy logistyczne sprawiły, że połączenie zostało zawieszone, a temat utknął aż do teraz.
Propozycja radnego ma zostać szczegółowo przeanalizowana przez Transport and Environment Committee w najbliższy czwartek. Wówczas możemy też spodziewać się kolejnych wiadomości w tym temacie.
- Bądź na bieżąco z kolejnymi informacjami w tym temacie. Polub profil Edynburg.online na Facebooku!