Społeczność polska w Glasgow zareagowała na wieść o pożarze kościoła St Simon Patrick. Alarm w kościele zbudowanym wzdłuż Partick’s Bridge Street, rozbrzmiał o godzinie 2:40 w nocy.
W akcji gaśniczej wzięło udział ponad 30 strażaków. Mimo tego, ogień rozprzestrzeniał się na tyle szybko, że w niedługim czasie sięgnął dachu. Jedno z nagrań, które obiegły media społecznościowe, pokazuje jak połać dachu zapada się w objęcia płomieni. Szybko ewakuowano ludzi mieszkających w okolicy.
Trzecia najstarsza świątynia katolicka w Glasgow stanowi kluczowy punkt spotkań polskiej społeczności w Glasgow już od czasów II wojny światowej, kiedy polskie wojska maszerowały tam na weekendowe nabożeństwa. Dewastacja kościoła spowodowała duże poruszenie wśród polskiej społeczności.
Dom Polski im. Gen Sikorskiego, skupiający wokół siebie Polaków i osoby zainteresowane polskim dziedzictwem w Glasgow, w reakcji na wydarzenie zamieścił na swoim profilu wpis:
Reprezentujący polską społeczność Chris Sagan (którego ojciec był jednym z 70 tys. polskich żołnierzy stacjonujących w Szkocji podczas wojny) powiedział:
Zdecydowanie pozostawi to dziurę w społeczności (…) To miejsce od dziesięcioleci stanowi centrum Polonii (…) Mocno uderza to w wielu Polaków w Glasgow, ale Polacy są w stanie iść dalej – to część ich przeszłości! – Powstaniemy i naprawimy kościół!
Atak na duchownego w katedrze w Edynburgu
Policja bada sprawę i na chwilę obecną nie informuje, jaka była przyczyna pożaru w świątyni w Glasgow. Czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy celowe podpalenie? Śledztwo w toku.
Tymczasem do bardzo niepokojącego incydentu doszło w edynburskiej katedrze, w której od kilkudziesięciu lat posługuje polski ksiądz Tadeusz Puton (Rozmowę z księdzem publikowaliśmy jakiś czas temu – TUTAJ)
Jeden z księży związanych z katedrą (źródło nie podaje jego nazwiska), został zaatakowany, gdy modlił się w pustym kościele. Do duchownego podszedł mężczyzna, pytając go, czy jest księdzem. Po usłyszeniu potwierdzenia, zaatakował go szklaną butelką. Księdzu udało się uniknąć ciosów i przegonić napastnika, który po krótkiej szamotaninie wybiegł ze świątyni i uciekł.
Społeczność katolicka w Szkocji wyraziła zaniepokojenie sytuacją i zapowiedziała głębszą analizę ostatnich wydarzeń.
Czytaj również:
Fot. fire by Tom Page, (CC BY-SA 2.0), źródło: The Scotsman