Kierownictwo spożywczych zakładów produkcyjnych Burton’s Biscuits – mieszczących się w edynburskim Sighthill – potwierdziło wybuch epidemii koronawirusa w fabryce. Chociaż w fabryce trwają masowe testy, obecnie nie ma planów wstrzymania produkcji.
Zgodnie z opublikowaną w lokalnych mediach informacją, Burton’s Biscuit Co. potwierdziło, że 40 pracowników piekarni w Edynburgu nie zgłosiło się do pracy po tym, gdy uzyskało pozytywny wynik na obecność wirusa.
Chociaż w zakładach na razie nie planuje się wstrzymania produkcji, zgodnie z zaleceniem Scottish Health Protection Service (SHPS) przeprowadza się tam masowe testy na obecność Covid-19.
Część pracowników wyraziła swoje oburzenie ze względu na fakt, że produkcja nie została wstrzymana. Jeden z nich, cytowany przez Edinburgh Live stwierdził: „To co się dzieje w fabryce, to jatka. Fabryka nie powinna działać, jak gdyby nic się nie działo”.
Warto wspomnieć, że pechowe zakłady – zatrudniające wielu imigrantów z Polski, Słowacji i Rumunii – zostały dotknięte pandemią już w zeszłym roku, kiedy to czterech pracowników uzyskało wynik pozytywny.
Czytaj również:
- Konferencja Nicoli Sturgeon: ogłoszono powrót do szkół
- Szkocja: kosztowna kwarantanna dla wszystkich przylatujących. Jak uniknąć opłaty £1750?
- Aby otrzymywać najważniejsze informacje o tym, co się dzieje w Edynburgu i Szkocji, zapisz się na newsletter w górnej części strony ⬆️